Przegrzebki z buraczanym pęczotto

Przegrzebki to według mnie najlepsze owoce morza. Są delikatne, nie wymagają wielkiego nakładu pracy, jedynie sekundnika w ręku. Bo idąc za radą kulinarnego guru Gordona Ramsaya wymagają jedynie dwóch minut smażenia! W ciągu tej zaledwie chwili możemy przygotować danie najwyższych lotów a przedłużając ten czas doprowadzić do kuchennej katastrofy. Wtedy zostanie nam już tylko wizyta Magdy Gessler ;-)

Do małży św. Jakuba doskonale pasuje buraczane pęczotto - a przepis i pomysł na jego przygotowanie podpatrzyłam u kolegi kucharza - Konrad dziękuję Ci za zamienienie wstrętu do kaszy na bezgraniczną miłość ;-)



Składniki:
- 8 przegrzebków
- 4 łyżki klarowanego masła
- szklanka kaszy pęczak
- litr bulionu warzywnego
- 2 buraki
- 2 cebule szalotki
- boczek wędzony


Sposób przygotowania:

Buraki pokrój w kostkę i podsmaż na łyżce masła aż nabiorą wyrazistego koloru. Dodaj poszatkowaną szalotkę i smaż jeszcze przez chwilę. Zalej bulionem warzywnym i gotuj przez około 45 minut. Kaszę wypłucz w zimnej wodzie. Na łyżce masła podsmaż jedną cebulę a następnie wrzuć do niej kaszę. Podlewaj buraczanym wywarem aż do momentu gdy kasza będzie miękka - około 15 minut. Na patelni wysmaż cienkie plastry bekonu - aż zrobią się mocno brązowe. Odłóż je na papierowy ręcznik a gdy ostygną pokrusz - np. używając moździerza. Możesz posypać nim pęczotto - to połączenie jest doskonałe!
Na patelni rozpuść dwie łyżki klarowanego masła. Przegrzebki oprósz solą i smaż dokładnie 60 sekund z każdej strony. Pamiętaj - ani dłużej ani krócej! ;-)

Smacznego!


Ps. Zapraszam Was jutro do posłuchania audycji w Radiu Słupsk  godz. 10:45- będzie właśnie ten przepis! :-)