Bezowy zawrót głowy!

Odgrażałam się jakiś czas temu, że białka, które zostają po zrobieniu tiramisu można zamienić w smakowitą bezę. No i dziś mam dla Was przepis na obłędną, znikającą w mgnieniu oka bezę w wydaniu XXL ;-) Ten torcik bezowy, przekładany kremem ze śmietany i mascarpone z owocami podbił serca mojej rodziny. Zjedliśmy wszystko dosłownie w kilka minut.



Składniki:
- 7  schłodzonych białek z kurzych jaj
- 350 gram cukru pudru
- łyżka stołowa mąki ziemniaczanej
- łyżka stołowa octu winnego
- szczypta soli
- 250 g serka mascarpone
- 150 ml słodkiej śmietany 30%
- ulubione owoce

Sposób przygotowania:
Do schłodzonych białek dodaj szczyptę soli (by lepiej się ubijały) i miksuj tak długo aż ubijesz je na sztywno. Jeśli lubisz dreszczyk emocji przewróć miskę nad swoją głową - jeśli białko nie wypadnie to jest ubite idealnie ;-) Powoli (nigdy cały na raz!) dodaj cukier i dalej miksuj, aż dokładnie połączy się z białkiem i rozpuści. Na koniec dodaj mąkę i ocet. Miksuj jeszcze przez chwilę.
Piekarnik ustaw na 120 stopni, opiekanie góra - dół. Blachę wyłóż papierem do pieczenia i wyłóż na nią białko. Możesz formować dowolne kształty ;-)
Po 45 minutach zmniejsz temperaturę na około 80 stopni i susz bezę przez 3-4 godziny.
Gdy ostygnie przekrój ją na pół i wnętrze wysmaruj kremem - ubij śmietanę i połącz ją z mascarponę i łyżką cukru pudru. Dodaj swoje ulubione owoce i gotowe!
Torcik możesz schłodzić lub podać zaraz po przyrządzeniu ;-)


MNIAM!

Przepis na bezę usłyszycie także jutro w Radiu Słupsk w audycji "Idzikowska i Merecki gotują?"- 10:45 na 93,5 MHz